Szkółki w Podzamczu
Były to największe i najznamienitsze szkółki w historii polskiego ogrodnictwa. Powstały w Podzamczu na Mazowszu, między Maciejowicami a Sobolewem, w dobrach Andrzeja Zamoyskiego. Już w pierwszych latach XIX w. istniało w tych dobrach Zamoyskich wzorowe gospodarstwo rolne i szkółki – nieduże, ale zasłużone w sprowadzaniu na ziemie polskie nowych roślin.
Od 1885 do 1915 r. szkółkami w Podzamczu i ich filiami w najbliższej okolicy zarządzał żelazną, ale i światłą ręką Feliks Rożyński, leśnik z Wielkopolski. Podstawą rozwoju była wyjątkowo tania siła robocza i ogromny rosyjski rynek, pozbawiony praktycznie szkółek. Od 1907 r. Szkółki Podzameckie nosiły zaszczytny tytuł „Dostawcy Dworu Jego Cesarskiej Mości”. Co ciekawe, wysyłka roślin, obejmująca ziemie aż po Sachalin i Kamczatkę, odbywała się w wiklinowych koszach, wypełnionych ziemią leśną, z właściwymi grzybami mykoryzowymi.
Feliks Rożyński z małych szkółek drzew leśnych, przez zaledwie 4 lata (do 1889 r.) uczynił duże handlowe szkółki drzew ozdobnych. Przez następne 25 lat miały one sprzedać ponad 230 milionów roślin. Od 1896 r. oferowano tam także drzewa owocowe. Na 548 stelefonizowanych kwaterach szkółki sięgnęły powierzchni 135 ha i wartości miliona rubli srebrem. Rocznie sprzedawano nawet 20 mln sztuk roślin, a roczny zapas gotowy do ekspedycji wynosił 50 mln. Cenniki szkółek drukowano w dwu wersjach językowych. Były to duże, ilustrowane drzeworytami książki, o nakładzie powyżej 10 000 egzemplarzy.
W Podzamczu Rożyński (a potem jego następca – Stefan Tokarz) wyselekcjonowali ponad 60 odmian drzew i krzewów ozdobnych. W okresie międzywojennym znaczenie szkółek, odciętych od rosyjskiego rynku, zmalało. Zabrakło też Rozyńskiego, choć wśród następców byli znani ogrodnicy, m.in. Stefan Tokarz i Konstanty Krynicki.
tekst: Jakub Dolatowski